Przejdź do zawartości

Strona:Trójlistek by JI Kraszewski from Gazeta Polska Y1887 No42 part1.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Piotr, który nie miał z czem siąść do gry, a chciał straty świeże powetować, — porzuciwszy gościa, zniknął. Piotrowa została sama z Atanazym... Była tak rozżaloną, że się jej narzekanie z ust wyrwało mimowoli. Dla zmienienia treści tej przykrej rozmowy Atanazy nie znalazł nic lepszego nad zapytanie o Balbinę... Poruszyło to panią bratową...
— Doprawdy! — podchwyciła, — pan Atanazy się nią interesujesz? A! jaka jabym była szczęśliwa, gdybyś nareszcie pomyślał o ożenieniu i o niej. Dziewcze, — jestem pewną tego, — ma dla was uczucie, z którem się kryje... Odmawia wszystkim, — nieraz mnie o was zapytywała... Wydałabym ją może, aby sierotą nie zostawić... bo ja się nie spodziewam żyć długo, ale, z mojego losu miarkując, małżeństwa stręczyć się boję... Pan tylko mógłbyś ją uczynić szczęśliwą... I wiesz pan, — mieli opiekunowie proces z nabywcą apteki o jakieś zaległości i remanenta... Szło o sumę, bardzo zna-