Przejdź do zawartości

Strona:Trójlistek by JI Kraszewski from Gazeta Polska Y1887 No38 part4.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Nim Piotrostwo przyjechali, wspominał o nich Atanazy tylko krótko i z ubolewaniem, że mu ciążyli, niewymieniwszy nawet panny Balbiny; dopiero gdy landara stanęła u ganku, a baronowa policzyła wszystkich ciekawemi oczyma, zapytała Atanazego tak o tych gości, jakby przed komedyą chciała wiedzieć o osobach, które grać w niej będą rolę. Niepotrzebowała żadnego komentarza, kilka ruchów, słów, zapytań i odpowiedzi Piotrowej było dostateczne Narcyzie do uklasyfikowania jej. Spojrzenie na Balbisię starczyło, aby ją poznać. Piotra odmalował jej brat, i tego dla niej było dosyć. Obracała się między nimi w parę godzin potem z zupełnem bezpieczeństwem i swobodą, u Atanazego będąc już, jak w domu.
Piotr ją nieco intrygował, chociaż się go domyślała. Balbisi obecność tłómaczyła się dla niej tem, że Atanazy, śmiejąc się, podszepnął o posagu.
— Jaki był istotny powód przybycia p. baronowej do Atanazego na wieś, — nie łatwo było dojść, choć niby przyjechała się go radzić, jak ma postępować z Ksawerym... Podług niej hofrat był na pół już nakłoniony da porzucenia służby i wywędrowania na wieś. Pochlebiało Atanazemu, że ona go się radzić chciała i wierzył w to, że istotnie ją sprowadziła potrzeba radzenia się ale naprawdę; Narcyza chciała się upewnić, że nad Atana-