Przejdź do zawartości

Strona:Trójlistek by JI Kraszewski from Gazeta Polska Y1887 No36 part3.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

miał prawo do nazwiska i majątku. Musiałem wejść w układy i dla pamięci ojca podać mu rękę.
— Jest to bardzo piękne z pańskiej strony, — przerwał pułkownik, — chociaż nie byłeś do tego obowiązanym.
Atanazy zamilkł.
— Oprócz tego brata, panie pułkownika, — dodał po małym przestanku, — znalazłem w Galicyi jeszcze jednego syna mojego ojca, ale ten szczęściem nazwiska nie potrzebował, bo je nosił dawno, a majątku ma więcej odemnie i tytuł hofrata austryackiego.
— Mój Boże, westchnął pułkownik, — co się to dzieje z rodzinami naszemi. W Wielkiej Polsce są już Nałęczowie Mał......, którzy się do pochodzenia polskiego nie przyznają i zowią Prusakami, w Austryi naszych rodaków wielu przedzierzgnęło się na Ritterów niemieckich...
— My też mieliśmy i mamy, — dodał komornik, — Tyzenhanzów, Platerów, Zybergów, Hilzenów, Polów, Kremerów, Libeltów, którzy, choć pochodzili z krwi obcej, stali się naszymi. Kwestya narodowości nie jest ani kwestyą języka, jak pisał Ozanam, ani wiary, ani krwi nawet, ale ducha i miłości. Kto raz ślubował narodowości jednej, należy do niej pomimo wszystko, co go obcym czyni.
I kwestya też to próżna, — rzekł pułkownik.
Atanazy chciał już rozpocząć o tem obszerną rozprawę, ale w tym momencie wypijano jego zdrowie, i musiał z podziękowaniem pośpieszać.
Gdy panu Piotrowi wiodło się tu nadzwyczaj szczęśliwie, żona jego, obronną ręką wyszedłszy z tego niebezpieczeństwa, które jej grozić miało, przyjęta uprzejmie przez damy, nie była jednak tak zaspokojoną i szczęśliwą, jak mąż jej, gdyż osnuty plan, jaki miała na sercu, poswatania Atanazego ze swą pokrewną dotąd na krok jeden się nie posunął ku urzeczywistnienia. Śledziła bacznie każdy krok, niemal wejrzenie Atanazego i ani razu nie pochwyciła go na oznace zajęcia się nadzwyczajną pięknością Balbisi. Gdy młodzież otaczała ją rojem, on ani widzieć się nie zdawał. W mazurze, gdy przyszło do wyboru