Piotrowa, widząc to, przekonała się, jak szczęśliwy zrobiła wybór.
Młodzież otaczała kołem panny, które wzięły między siebie piękną Balbinę, milczącą, uśmiechającą się tylko, rzucającą oczyma, a odpowiadającą tylko półsłówkami. Ale taka jest siła piękności, że oślepia i ogłusza, nie daje widzieć nic ani sprawiedliwie ocenić. Milczenie panienki poczytywano za skromność, chłód za dowód najlepszego wychowania i t. p. Słowem pani Piotrowa mogła sobie powinszować i, wychodząc w pierwszej parze poloneza, rozpoczynającego tańce, pocichu szeptała dziękczynną modlitwę.
Atanazy oddychał teraz swobodniej, wszystko przebywszy, czego się obawiał, bez szwanku, ale smutek jakiś osiadł na dnie jego duszy: widział, jak ten Piotr łatwo potrafił sobie zdobyć niemal tę popularność, na jaką on tak długo pracował.
Strona:Trójlistek by JI Kraszewski from Gazeta Polska Y1887 No34 part8.png
Ta strona została przepisana.