Przejdź do zawartości

Strona:Trójlistek by JI Kraszewski from Gazeta Polska Y1887 No29 part3.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

tyczną, — okazał się daleko znośniejszym, niż spodziewać się było można. Wygłodzona przez drogę, w ciągu której żyła samą czekoladą, jak mówiła p. Dreifuss, jadła z apetytem, kazała sobie służyć i razem z sobą zajadać Atanazemu i śmiała się z kuzyna, który, pogrążony w myślach, jadł też, niewiedząc prawie o tem, że tak żarłocznie głód zaspokaja.
Milczał za to ciągle prawie, niedając się niczem wciągnąć w polemikę z kuzynką.
Byli u deseru, który do swego smaku zadysponowała baronowa i wystąpiła nadzwyczaj wspaniale z najdroższemi owocami i ciastkami, gdy zadzwoniono. Służąca przyszła coś oznajmić panu na ucho. Hofrat wstał, pośpieszył ku drzwiom i wprowadził z sobą słusznego, chudego mężczyznę z twarzą długą — w zapiętym obciśle surducie, który przypominał mundur, i, nieprezentując go, poszedł z nim zamknąć się w swojej kancelaryi.
— Atanazy sam pozostał z baronową, która skorzystała z chwili wolnej, aby go wybadać bardzo zręcznie, udając, że się tem, o co pytała, wcale nie interesuje.
Im dłużej był z nią p. Atanazy, tem mocniej się przekonywał, że p. Narcyza była kobietą niepospolitych zdolności i ze prędzej, później owładnie hofratem. Znała ona go doskonale.
— Nas dwoje tylko jest na świecie, — poczęła potem, z zaufaniem zwracając się do Atanazego. — Ksawery jest moim ciotecznym bratem. Wiem, że istniał projekt wyrobienia indulta w Rzymie i połączenia nas, potem się to rozchwiało. Sierota, musiałam myśleć o sobie i temu winną jestem, żem zaślubiła nieboszczyka męża mojego, który był dla mnie najlepszym z ludzi. Gdyby nie to, na łasce Ksawerego byłabym bardzo nieszczęśliwą, — on nie ma serca... Nie dałam mu za wygraną, — mszczę się szlachetnie. On nie chciał nic zrobić dla mnie i nie zajmował się moim losem, ja się opiekuję i opiekować nim będę, aż na drogę wprowadzę.. z której go wuj dziwak ściągnął.