Strona:Siostry bliźniaczki from Kuryer Codzienny Y1896 No29 part1.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.


XIX.

Gilbert podrażniony odrzekł brutalnie.
— Pomówimy o tem później! Zanadto ufasz pięknym słowom tego jezuity. Ja widzę w nich pułapkę i nie ufam.
— Jaką pułapkę?
— Dość tego! Idź do swego pokoju, gdyż nie mam czasu rozprawiać z tobą dłużej.
Henryka powstała i mała odejść, gdy wtem u drzwi rozległ się dzwięk dzwonka.
— Kogo tam dyabli niosą jeszcze?
Była to Weronika, sąsiadka Janiny Rivat.
— Czy tu mieszka pan Gilbert Rollin? — zapytała.
— Tutaj — odrzekła Henryka. — Nie poznaje mnie pani?
Nie... — a po chwili dodała: — przypominam sobie. Widziałam panią w kościele św. Ambrożego, gdzie pani modliła się za swego męża, a ja byłam z pewną młodą kobietą, która również przybyła w tym samym celu. Ale pani była szczęśliwszą...
— Więc Paweł Rivat...
— Poległ w bitwie. Przychodzę właśnie w interesie pozostałej po nim wdowy.
— Cóż pani chcesz? — zapyta? Gilbert.
— Chciałam poradzić się pana, czy nie możnaby czego uczynić dla niej, gdyż cierpi wielki niedostatek. Matka jej miała domek, który