Strona:Siostry bliźniaczki from Kuryer Codzienny Y1896 No23 part4.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— Chcieliśmy prosić o odprawienie mszy.
— Kiedy?
— Natychmiast.
Wezwany przez zakrystyana drugi wikary oświadczył się z gotowością odprawienia na intencyę Pawła mszy świętej.
— Ale my jesteśmy ubodzy, odezwała się Weronika.
— To nic nie znaczy. Kościół nic od was wymagać nie będzie. Proszę iść do kaplicy Matki Boskiej, zaraz nadejdę.
W tej chwili jakaś młoda, zasłonięta woalką kobieta weszła do kaplicy i uklękła.
Po Mszy małżonkowie Rivat, podziękowawszy księdzu, kupili świecę i zapaloną postawili przed obrazem, poczem przeżegnawszy się zwrócili się do wyjścia.
Janina wydawała się mniej smutną a i Paweł czuł się na duszy wzmocnionym.
We drzwiach spotkali się z zawoalowaną kobietą, która podstąpiwszy do Pawła, rzekła:
— Przepraszam pana...:
— Pani zapewne omyliła się — odrzekł Rivat.
— Nie... Pan służy w 57-ym batalionie gwardyi narodowej?
— Tak pani.
— W kompanii pana Gilberta Rollina?
— Tak, pan Rollin jest moim kapitanem.
— I razem z nim wyrusza pan na niemców? — mówiła stłumionym od łkania głosem.
— Wyruszam.