Strona:Schmidt - 100 powiastek dla dzieci 036.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
XII.
CHLEB.

W czasach dotkliwego nieurodzaju pewien bogaty i miłosierny pan kazał przyprowadzić do siebie dwadzieścioro dzieci, należących do najbiedniejszych rodziców z całego miasteczka.
„Patrzcie,” rzekł do nich, „w tym koszyku jest tyle bochenków chleba, ile was tutaj, każde może sobie wziąć jeden. Przychodźcie co dzień o téj saméj godzinie; ja codzień każę przygotować dla was podobny zapas, dopóki Bóg nie zlituje się nad nami i lepszych nie ześle czasów.”
Zaledwie skończył, dzieci rzuciły się na chleb z chciwością, wybierając w koszyku i wydzierając sobie najpiękniejsze bochenki. Potem, rozeszły się, nie podziękowawszy nawet swojemu dobroczyńcy.
Jedna tylko Franusia, mała dziewczynka, ubożuchno, ale czysto odziana, czekała spokojnie na boku, aż się cała gromadka oddali, poczem, wzięła najmniejszy bochenek, co pozostał w koszyku, z wdzięcznością pocałowała w rękę dobroczynnego pana, i spokojnie, skromnie, odeszła do domu.
Nazajutrz, dzieci również były niegrzeczne; popychały się, kłóciły i krzyczały, aż naostatku, bie-