Strona:Psalm sromu 19.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Ażeby mój mógł powstać czyn
Niech w proch się korzą wasze syny:
Bo tylko odkupiony z win
Przebaczyć może stare winy.

Daremnie, z tej roboty nic!
Jedyna krzywda, iż zapłakał
Lud, wstydząc się rumieńcem lic
Że mógł urodzić taki zakał!

We łzach wychudłe ręce podnosimy do Ciebie
Duchu, mnóż nasze błędy,
Niechaj na wskroś porytej grzechami naszej glebie
Wyrasta oset wszędy;
Niechaj się na niej piętrzą zawody, bóle, straty,
Na krzyżu przybij ręce,
Tylko nam nie bierz, Duchu, naszej śnieżystej szaty,
Niepokalanej w męce!

Błagamy Cię w pokorze, niech zginą nasze czyny,
Duchu, chłostaj nas dalej,
Niech się pokurczą w bólu nasze córy i syny,
Niechaj się stos nasz pali.
Niech cała ludzkość będzie na krzywdy nasze głucha,
I niech wróg nas bezcześci,
Tylko nas zbaw, o Duchu, od proroków bez ducha,
I od ludzi bez cześci!