Strona:Podania i legendy polskie ruskie litewskie (Lucjan Siemieński) 126.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
100. Pieczary pod Straczem.

W obwodzie Lwowskim we wsi Stracz, w połowie góry lasem sosnowym okrytéj jest ciasne wnijście do pieczary, o któréj lud głosi, że ma związek z pieczarami kijowskiemi. Powiadają także, że, gdy Preświata Diwa (Najśw. Panna) uciekała przed Tatarami, ziemia sama się jéj rozstąpiwszy, tę jaskinię utworzyła.
Jest także podanie o dziewce, która wszedłszy do jednéj z tych pieczar po wielkanocnéj komunii, błąkała się w niéj aż do drugiéj bez żadnego pożywienia; a gdy na drugą wielkanoc wyszła, skoro ją tylko ksiądz pobłogosławił, w proch się rozsypała.


101. Pieczary w Czarnéj górze.

W bliskości pieczar Czarnéj góry, gdy słońce zajdzie, pokazują się przy miesiącu widma rozbójników, którzy tu mieli swoję niegdyś siedzibę. W milczącym i poważnym orszaku wychodzi dwanaście postaci w bieli, które niosą na barkach otwartą trumnę; a wyszedłszy z nią na szczyt góry znikają. Są to duchy tych samych zbójców, którzy długi czas rozbijali podróżnych i łupili cerkwie; niezmierne skarby przechowali oni w tych pieczarach, gdzie są do dziś ukryte; albowiem rzadko kto może namacać drzwi do nich prowadzące, chociaż się często zawarty wchód pokazuje; a widma w postaci pustelników wchodzą do pieczar.
Razu pewnego widział biedny wieśniak, ukryty za złomem skały, jak zwolna przez las przechodził pustelnik, a potém zniknął w ścianie opoki. Wieśniak, który go śledził, dostrzegł, jak się zatrzymał przy małych drzwiczkach, jak zakołatał z cicha i wyrzekł: Otwórzcie się drzwiczki! a drzwi się rozwarły. Na drugi rozkaz: