Strona:Podania i legendy polskie ruskie litewskie (Lucjan Siemieński) 076.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

patrzeć: bogate obicia, ogromne zwierciadła, marmurowe posadzki i kolumny; Starościna téż strzegła go, jak oka w głowie, sama proszki i pyłki zbierała po pokojach. Lecz kiedy Kościuszko zginął pod Maciejowicami, wtenczas i pani Starościna rozchorzała niebożątko! powlekli ją tam gdzieś do wód węgierskich, umarła w drodze, leży na Kalwaryi. — Odtąd się tu wszystko zmieniło. Zamek zajęli Niemcy; obicia, lustra, marmury, posadzki poniszczyli i wtenczas to poczęło coś straszyć. Co nocy zamek o saméj północy gorzał od świateł, jak niegdyś za życia nieboszczki, a ona sama, wyniosła i poważna, cała w bieli przechadzała się po pokojach. Widziano na żywe oczy, jak nieboszczka po za okna przesuwała się strasząc Niemców; ale oni niewierzyli i ustąpić niechcieli.... Było tego przez długi czas; aż jednego razu pani Starościna, niemogąc się tych nieproszonych gości pozbyć, sprowadza burzę, piorunem dach zapala, w ogniu staje zamek cały! Wtenczas już obcy wynieśli się z zamku i duch przestał się pokazywać.


45. Głowa w izbie senatorskiéj w Krakowie.

W obszernéj izbie senatorskiéj na zamku krakowskim jest pułap z belek, które misternie są złocone i malowane, między niemi zaś wyrabiane sztuką snycerską ozdoby, zwykle w czworoboki; otóż w téj sali było sto takich czworoboków, a z ich środka wychylało się sto głów męzkich i niewieścich w kolorach naturalnych i właściwych ubiorach. Pewnego razu, gdy któryś sędzia niesprawiedliwy wyrok dla strony pokrzywdzonéj ogłaszał, jedna z tych głów cudownym sposobem przemówiła i wyrok zmienionym został.