Strona:PL Znaczenie całkowitego zaćmienia słonecznego 025.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

otwory tém rozparciem utworzone, dojrzeć można saméj bryły. Są to owe jądra czarne, które się w plamach pokazują; a pochyłości ścian tych otchłań dają szare cienie i przycienie jąder czarnych.
Lalande i Bode poparli teoryę Wilsona. Ostatni zmienił ją o tyle, że przyjął dwie atmosfery, otaczające ciemną bryłę słońca: jedna mglista, wewnętrzna, oddziela i zasłania glob słoneczny — wedle niego zamieszkały — od zbytniéj dokuczliwości rażącego światła i ciepła atmosfery świetelnéj; druga zewnętrzna, płomienna, z któréj rozchodzą się promienie światła i ciepła po przestrzeniach naszego systemu planetarnego.
Wszakże główną, umiejętną podstawę nadał téj teoryi William Herszel, największa znamienitość astronomiczna Wielkiéj Brytanii. Według niego słońce jest globem ciemnym, nie wydającym z siebie żadnego światła. Massy tego światła stanowią obłocz, fotosferę, otaczającą glob słoneczny. Aby to światło rozchodzić się mogło w przestworzu, znajduje się, w pewnym odstępie pod fotosferą, atmosfera zgęszczona i bez światła, która odbija promienie fotosfery w przestrzenie zewnętrznego świata, a równocześnie chroni glob słoneczny od nadmiaru światła i gorąca. Obie obłocze są w nieustannym, od siebie niezawisłym ruchu, który wielekroć rozdziera na obszerne rozstępy ich spójność niewielką. Plamy szare bez czarnych jąder pokazują się na słońcu, gdy sama tylko rozerwana fotosfera, a z pod niéj mglista, bezświetelna obłocz wygląda. Jeżeli rozstępy będą w obydwóch obłoczach i nakryją się wzajemnie, powstaje jądro czarne, czyli otchłań, dająca pojrzenie na część odsłonionego ciemnego globu. Jądro będzie otoczone szarym przycieniem, jeżeli otwór w obłoczy świetelnéj obszerniejszym jest od otworu we spodniéj obłoczy mglistéj Jeżeli się rzecz ma przeciwnie i części rozdartéj obłoczy spodniéj nie są widzialne przez mniejszy otwór fotosfery, okaże się plama czarna bez przycienia. Każda plama musi być otoczona smugiem jasnego światła, bo z otchłani, jaka w fotosferze powstała, wyparte zostały massy światła i nastosowały się na jéj brzegach.
Obłoki światła toczą się nieustannie po fotosferze, spójność ich bardzo słaba, prądy nieraz gwałtowne, skupione