Strona:PL Zamek Kaniowski (Seweryn Goszczyński) 142.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Lach, niepuszczając pory co się darzy,
Hardej dziewczynie daje do wyboru:
Tytuł swej żony, lub srogą śmierć brata; —
Żadnej przewłoki, żadnego oporu!
Biedne małżeństwo gdzie diabeł za swata!
I tak, dla brata, miłość poświęciła,
Rządcy małżeńską zaprzysięgła wiarę;
A dla miłości, inną ma ofiarę:
Zabiła męża i siebie zgubiła!


31.

Mijają lata, z latami zdarzenia.
W ostatnim dymie zgasłego płomienia,
Wróciły w piekło szatany zniszczenia.
Świetnie przejrzały nieba Ukrainy,
Zabrzmiała śmiało cicha pieśń dziewczyny,
Czas lasem okrył ostatki ruiny.
Gdzie bojowiska czaszkami bielały, —
Ulewna burza brózdy tam zorywa,
W skwarny dzień lata złocą się tam żniwa,
Kwiat się tam, z wiosną, wykluwa nieśmiały.