Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No9 part16.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

spoić niedołęgę, o co zresztą dosyć było łatwo, bo miał głowę słabiuchną. Nim też podano deser, Leopold zaczął już pleść bez związku — oczy mu latały, a język się plątał.
Szampan dopomógł — a likiery podane przy kawie, dokończyły reszty.
Młody Joubert zaczął prawie niestworzone rzeczy, oczy stawały mu się coraz mniejsze.,
Juana nie żałowała sobie także.
Nie upiła się zupełnie, była jednak w bardzo podnieconym humorze.
Tylko Lucyna nie straciła przytomności.
— Co teraz zrobimy? — zapytała wstając od stołu.
— Wszystko co chcecie — odpowiedziała gospodyni domu.
— Czy niemielibyście nic przeciw przejażdźce czółnem dla strawności?..
— Wyborna myśl... popłyniemy do Channezières....
Lucyna spojrzała niespokojnie na zegar.
Była pierwsza z południa.
Klara Gervais mogła nadejść lada chwila...