Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No9 part06.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

ją to prawda ale... nie chciała mnie wysłuchać i... uciekła przedemną...
— Czy ja jeszcze spotkam ją kiedy?.. A jeżeli tak, to i cóż mi z tego przyjdzie?.. Znowu mi z pewnością ucieknie...
Adryan Couvreur długo błądził po Paryżu i szedł ciągle bez żadnego celu.
Ani spostrzegł, że zapadł wieczór.
Upadał ze znużenia. Zjadł obiad w małej jakiejś restauracyjce, którą napotkał po drodze, i powrócił do domu smutny i zrozpaczony.
Nazajutrz o dziesiątej rano stawił się na oznaczoną schadzkę, gdzie już nań oczekiwali niecierpliwie, trzej jego towarzysze. Po odebraniu pieniędzy, zamierzali pomimo zimy przejechać się na wieś, bo wieś ideałem jest wszystkich tych, których zajęcia trzymają jak rok długi w Paryżu.
Teraz udali się do biura urzędu loteryi i tym razem wypłacono im bez żadnej trudności w biletach bankowych i złocie dwadzieścia pięć tysięcy franków, padłe na bilet, którego posiadaczem był Adryan.
Rozdział sumy nastąpił w sąsiedniej kawiarni.
Lavand Fremy i Vivier uradzili, że pójdą na śniadanie do wioski La Pie,