Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No7 part09.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

papa widzisz, zabrać się gorliwie do pracy...
Placyd patrzył na syna ze zdziwieniem.
— Ty chcesz się wziąść do pracy?... powtórzył.
— Ależ tak!... Nie widzę ażeby było w tem coś tak nadzwyczajnego!...
— Do czegoż jesteś zdolnym?... Nie chciałeś nigdy uczyć się niczego...
— Kiedy się ma pieniążki, nie potrzeba być uczonym... Nie jestem chyba głupszym od ciebie papo?... Co?... Uczyń mnie wspólnikiem swoim... zapoznaj z interesami... Za kilka tygodni będę już „macherem“ doskonałym. — Starzejesz się papo... a męczysz niepotrzebnie. — Ja mam młodość, energię i pomysłowość... To bardzo dużo znaczy!.. Daj mi papa ładną pensyjkę i dwudziesty piąty procent od interesów jakie nastręczę... Zobaczysz jakie będziemy mieli powodzenie!... Leopold pomimo zająkiwania się i niepotrzebnego gestykulowania, przedstawiał jednak rzeczy jasno i kategorycznie.
Czy na seryo mi te mówisz?... zapytał Placyd.
— Naturalnie na seryo!... Ucz mnie ojciec korzystać ze swojego doświadczenia... Naucz mnie tak stąpać, ażeby się nie przewrócić na paragrafach ko-