Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No5 part09.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— A to szołdra! krzyknęła pani Ligier.
— Obiecująca! — pomyślał Joubert. Takiej mi właśnie potrzeba... No, nie mam tu już nic do roboty, więc odchodzę...
I wyszedł od praczki, aby się udać do oberży, gdzie czekał na niego powóz.
— Zaprzęgaj co tchu — zawołał na stangreta i zawieź mnie do Champignolles, do restauracyi Bordier.


∗             ∗

Panna de Rhodé, i wierna jej służąca cały wiecór przepędziły nad rachunkami, układając projekt wyjścia nazajutrz. Z pieniędzy Jouberta, miały porobić sprawunki, dla pani kupić suknie jedwabną i kapelusz, dla Teresy suknię wełnianą i ciepły płaszczyk... Zamówić świeży zapas węgli kamiennych i drzewa. — Zregulować rachuneczki z dostawcami.
— Pójdziemy do tego magazynu, gdzie przed dwoma laty kupiłam kapelusz dla pani — mówiła Teresa.
— Kiedy tam bardzo wysokie ceny.. — zauważyła Paulina.
— To prawda, ale kapelusze są bar-