Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No46 part08.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Biura loteryi zamykali o czwartej.
— Dwadzieścia franków... odezwał się do stangreta — jeżeli za dwadzieścia minut dowieziesz mnie do pałacu Przemysłu...
— Niech pan siada... sprobujemy...
Koń był dobry, a stangret rad był zarobić luidora.
Jechali dziewiętnaście minut.
Wręczywszy woźnicy sztukę złota tak dobrze zarobioną, młody malarz wszedł do biura, o wiele mniej zatłoczonego niż było z rana...
— Co pan sobie życzy?... zapytał woźny...
— Chcę mówić z panem dyrektorem...
— Jest teraz ktoś u niego... Niechaj pan się zatrzyma trochę...
— Ah.
— Mówię, że trzeba poczekać.
— Adrysn czekał, ale stał jak na rozpalonych węglach...
Wyszła nareszcie jakaś dama.
Dyrektor pozostał sam ze swoimi podwładnymi.
Couvreur znalazł się w gabinecie...
— Panie dyrektorze — rzekł otwierając pugilares, ażeby wydostać bilet — zgłaszam się po odbiór wielkiego losu...
— Chcesz pan powiedzieć dużego losu zapewne... Jaki numer?...