Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No46 part07.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Straszny zamęt panował w jego głowie i sercu.
Ale bo też mieć nadzieję wybawienia ukochanej i odzyskania szczęścia w chwili, gdy wszystko zdawało się bezpowrotnie już stracone, to doprawdy można oszaleć. Adryan szalał, ale wkrótce odzyskał równowagę.
Wysiadł z fiakra w chwili, gdy właśnie pociąg miał ruszać.
O wpół do pierwszej przybył do Saint-Maur i zaczął biedz co sił do miejsca, gdzie była przywiązana jego łódka.
W niespełna pięć minut był już w mieszkaniu.
W pokoju, który mu służył ze pracownię, pomiędzy różnemi obrazami wisiał oprawny w ramki za szkłem, bilet loteryjny Klary, bilet, który mu wsunęła w rękę tego wieczora, gdy umierająca z głodu, padła przed szpitalem św. Antoniego.
Stłukł szkło, wyjął bilet, włożył go do pugilaresu, powrócił do czółna i puścił się znowu Marną, do Saint-Maur.
W kilka minut później wsiadł do wagonu kolei żelaznej.
— Żebym tylko zdążył na czas!... myślał, o Boże, czy zdążę... czy na czas przybędę?...
Przed samą trzecią wysiadał z pociągu na placu Bastylii.