Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No45 part08.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

przed pójściem spać, pozamykała drzwi wszystkie — a rano kiedy wstała, znalazła je pootwierane, co dowodzi, że mama otworzyła je z wewnątrz.
— Wszystko to bardzo tajemnicze... nie mogę nic tego zrozumieć.
Józefowa przerwała rozmowę, oznajmiając, że szwaczka z Paryża czeka na panie w salonie.
Niewidoma wraz z córką wyszły z altany.
Dwaj panowie zostali sami.
— Więc pan doktór podejrzewa zbrodnię?... — zapytał syn Jouberta.
— Tak... nie można przypuszczać żadnej innej przyczyny.
— Ale jak mówiła panna Klara... czyli... Joanna-Marya, gdzież powód do niej? co za interes?... Nieszczęśliwa pani de Rhodé, nie ma nieprzyjaciół... a oprócz mojego ojca... nie ma także przyjaciela nawet żadnego.
Gdyby Leopold był obserwatorem baczniejszym, byłby spostrzegł, iż czoło doktora zmarszczyło się znowu na wspomnienie o Placydzie Joubercie.
Nie odpowiedział nic.
Zastanawiał się tylko głęboko.
Dla czego to ten Joubert, rozważał doktór, wypytywał mnie o skutki tych kropli? a między innemi i o to, czy zmieniają wyraźnie napój, do którego