Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No45 part07.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— Toby istotnie tłómaczyło tę nieprzezwyciężoną senność — odrzekł — ale nie mogło spowodować nigdy w świecie, aby matka pani wstała z łóżka, przeszła ogród w stanie lunatyzmu i poszła się rzucić do Marny.
— Znaleźliśmy nazajutrz kawałek szlafroczka, zaczepionego na ciernistym krzaku nad brzegiem...
— To coś szczególnego — powtórzył doktór.
— Doktorze — wtrącił Leopold — a czy te krople nie mogły spowodować stanu lunatycznego, o jakim pan przed chwilą wspominałeś?
— Nie! stanowczo nie!... Krople narkotyczne sprowadzają ociężałość... bezwładność prawie...
— A więc w takim razie... w takim razie... było chyba jakieś usiłowanie morderstwa! — dodał Leopold.
— Pan tak samo zatem sądzi jak i ja — odpowiedział lekarz. — A pani jakiego jest zdania?..
— Trudno mi wierzyć w usiłowanie morderstwa — odrzekła młoda dziewczyna.
— Dla czego?
— Nie istnieje przedewszystkiem przyczyna zbrodni, bo matka nie ma i nie mogła mieć żadnego tak okrutnego nieprzyjaciela... Powtóre... Józefowa