Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No45 part04.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

zał się zawieźć na dworzec kolei Vincennes. Jechał na wyspy świętej Katarzyny.


XXXV.

Doktór, który leczył Klarę, nie miał w tym czasie zbyt wiele zajęcia w Paryżu.
Zaproszenie na obiad otrzymane od Placyda, przypomniało mu potrzebę odwiedzenia pani de Rhodé, pojechał więc także na wyspy.
Leopold wypełniał ściśle zalecenia ojca i bywał co dzień u narzeczonej.
W chwili przybycia doktora, znajdował się w ogrodzie, i siedział w altanie z niewidomą i jej córką.
Paulina de Rhodé powiadomiona przez Joannę-Marye o wejściu lekarza, podała mu rękę na powitanie.
Ścisnął tę rękę i znalazł ją zgorączkowaną.
— Czy pani nie dobrze się jeszcze czuje?... zapytał.
— Słabą nie jestem — ale jestem jeszcze trochę cierpiącą, odrzekła zapytana... To następstwo fatalnego wypadku.
— Wypadku? — powtórzył doktór, a to jakiego wypadku?
— O mało się nie utopiłam!...