Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No44 part02.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— Na co pani czekasz? zapytał Joubert.
— Na pięć kroć sto tysięcy franków.
— Jedno za drugie.
— Zgoda, ale chcę widzieć pieniądze tu na tym stoliku wyliczone. Dopiero wtedy napiszę. — Cóż ja szanowny panie ryzykuję? — Jeżeli pan każesz mnie na mocy tego dokumentu zaaresztować, możesz mi wierzyć, że cię oszczędzać nie będę, i zginiesz tak samo jak i ja!
— Zresztą ja wynoszę się z kraju.
Joubert otworzył kasę i rozłożył przed Lucyną pięć kroć sto tysięcy franków.
— Dyktuj pan teraz co pisać... jestem gotowa...
Placyd podyktował.
Lucyna napisała dokument, położyła pod nim datę i podpis, wpakowała bilety bankowe do ręcznej torebki jaką przyniosła ze sobą, złożyła głęboki, ironiczny ukłon Joubertowi i wyszła z gabinetu, zamykając drzwi za sobą.
Człowiek o fizyonomii ptaka drapieżnego, padł na fotel wyczerpany i wzburzony i głośno przeklinał.
Przerwał mu monolog nowy odgłos dzwonka telegraficznego.
Uprzedzano go, że pan Jacquier, kolega z ulicy Bleue, przybył w towarzystwie drugiego jakiegoś pana i życzą się