Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No43 part09.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

sę w posagu przeszło trzy miliony franków — odrzekła młoda dziewczyna z goryczą. — Za ośm dni podpiszemy kontrakt, a matka moja pozwala panu starać się przez ten czas o mnie...
Takie jest, zdaje mi się, uświęcone wyrażenie...
— O! tyle dobroci panno Klaro... tyle dobroci...
— Powtarzam panu, że nie nazywam się już Klarą Gervais, ale Jeanną-Maryą de Rhodé!.. Proszę mnie nazywać Joanną-Maryą...
— Będę się oto starał proszę pani, ale to będzie trudno... Co pani chce... przyzwyczaiłem się nazywać panią inaczej... a przyzwyczajenie to druga natura...
Córka niewidomej nie chciała słyszeć z ust Leopolda imienia Klara, tak słodko wymawianego przez Adryana Couvreur.
Odtąd rozmowa stała się ogólną.
Poświęcenie dzielnego dziecka było stanowcze, potrzeba było zająć się szczegółami przyszłego małżeństwa.
Zgodzono się, że zapowiedzi zostaną ogłoszone w jak najkrótszym czasie, że młodzi małżonkowie nie opuszczą niewidomej i zamieszkają z nią razem w tej samej co obecnie willi.