Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No41 part14.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

gdy wchodzić do pokoju pana, nie usłyszawszy dzwonka.
O dziesiątej Placyd się obudził, ubrał pośpiesznie, rzucił do szafki w ścianie zmoczony i zabłocony garnitur, zamknął na klucz, schował takowy do kieszeni i przeszedł do gabinetu, gdzie przeczytał listy, pomiędzy któremi było także wezwanie notaryusza Dawida, o jak najśpieszniejsze przybycie do niego.
Nie tracąc czasu, udał się na ulicę Kondeusza, gdzie mu zakomunikowano ważną wiadomość od notaryusza z Algeru.
Spis inwentarza był ukończony.
Sukcesya wynosiła nie dwa i pół, jak sądzono, ale półczwarta miliona.
Skarbowi potrzeba było zapłacić sumę cztery kroć dwadzieścia dwa tysiące franków.
— Pieniądze te — łaskawy panie — rzekł Placyd — złożę na ręce pańskie w dniu, w którym podpisywać będziesz kontrakt małżeństwa, mojego syna Leopolda z panną Joanną-Maryą pe Rhodé...
— Ho! ho!... odezwał się z uśmiechem notaryusz... rozumiem!... rzecz doskonale pomyślana!...
— Bądź pan łaskaw przygotować ten kontrakt... Oto punktacya — dodał Placyd, wyjmując z pugilaresu papier zapi-