Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No41 part04.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

takiej dozy... bo mogłaby stać się wkrótce niebezpieczną a przynajmniej szkodliwą... — Raz jeden, to nic nie zaszkodzi i zapewniam, że będziesz tak spać w nocy, iż nie usłyszysz wcale burzy.. — Gdyby nawet piorun uderzył w ogrodzie... to i tak byś się nie obudziła....
— Czy mam zaraz wypić doktorze?...
— Nie... — podczas obiadu...
Klara postawiła szklankę obok siebie.
Joubert nalał wszystkim taką samą ilość wina, ile zawierała szklanka Klary — która siedziała pomiędzy matką a Placydem — matkę miała po lewej, Placyda po prawej stronie.
— Doktorze — zapytał Joubert — czy krople mają smak przyjemny czy też nie do picia?...
— Ani jedno ani drugie. — Są zupełnie bez smaku i nie zmieniają wcale napoju w jakim ich się bierze.
Józefowa podała drugą szklankę panience, która wino z kroplami zażyć miała dopiero w środku obiadu.
I w tę szklankę Placyd wlał taką samą ilość wina jak w inne.
Teraz szło o to jedynie, ażeby dobrze wykonać sztukę zamiany, bardzo zresztą łatwą do wykonania, gdy się ma do czynienia z niewidomą i z dwojgiem in-