Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No40 part10.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

nem położenia... — Wtedy musi być wszystko tak ja życzyć sobie będę.
W dniu, w którym po raz dwudziesty powtarzał sobie tę uwagę, pojechał powozem do mostu Charenton, odesłał stangreta i zaczął się przechadzać nad brzegiem rzeki.
Pomiędzy mostem Charenton a mostem kolei żelaznej w miejscu, gdzie wody Marny łączą się z wodami Sekwany, był skład konstruktora czółen i eleganckich bacików spacerowych.
Joubert udał się do tego składu, obejrzał kilka czółen i zapytał o cenę jednego z nich, bardzo lekkiego i już używanego.
Na niezbyt wygórowane żądanie, zgodził się bez targu, należność zaraz zapłacił i kazawszy dać sobie pokwitowanie, oświadczył, że zgłosi się za dwie godziny po zabranie czółna.
Oddano mu klucz od kłódki, pozostawało więc tylko odwiązać wiosła i popłynąć.
Zrobił to po zjedzenia obiadu w restauracyi w Charenton i kiedy noc nadeszła.
Wiosłując z niezwykłą siłą, wypłynął na środek Marny.
Około dziesiątej wieczorem, przy-