Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No40 part09.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

le razy zaczęła mówić o Adryanie, córka zawsze odpowiadała:
— Później mamusiu... później... pomówimy o tem później. — Zaczekajmy, aż wszystkie interesa nasze zostaną ukończone...
Paulina płakała w cichości.
Interesa dalekie były końca.
Notaryusz David nie odbierał żadnej wiadomości od kolegi z Algeru, upoważnionego do spisania inwentarza po zmarłym hrabi Juljuszu de Rhodé. — Czekano na ten inwentarz, podług którego miała być oznaczoną suma potrzebna na opłacenie zmiany tytułu własności.
Joubert wykończał szczegóły swojego planu.
Przyjeżdżał co dwa dni na wyspy bądź na obiad, bądź na śniadanie. — Przez czas, jaki przepędzał z matką i córką, obserwował i wypytywał i przyszedł do przekonania, że nigdy niewidoma nie zmusi Klary do związku, jaki sobie poprzysiągł przeprowadzić.
— Czekać dłużej byłoby po prostu idyotyzmem — powtarzał sobie. — Z inwentarza dowiemy się wkrótce o sumie, jaką potrzeba będzie uiścić skarbowi. — Potrzeba, abym był wtedy opiekunem głównym i wyłącznym pa-