Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No40 part02.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

śniadanie, na co z wielką przyjemnością przystałem.
Pagaże zniesione przez stróża, umieszczono w powozie.
I pojechano.
O w pół do dwunastej, dotarto do małego mostku, przez który powóz nie mógł przejechać.
Joubert zapłacił stangreta i powiedział, że przyśle po bagaże.
Twarz młodej dziewczyny rozweselona przed chwilą, stała się znowu smutną i zamyśloną.
Bo widok tego małego mostu, przypomniał jej Adryana Couvreura. Czuła, że jej się zimno robi, gdy przechodziła obok willi Juany, ale wszystkie nieprzyjemne wrażenia skończyły się, gdy przestępowała bramę własności Jouberta.
— Ogród cudowny!... To park prawdziwy!... Co za cień w nim rozkoszny?... zawołał doktór. — O! kochane dziecko, w tem prześlicznem ustroniu, bardzo prędko przyjdziesz do siebie... przyrzekam ci to stanowczo...
— Jakże mi żal, że nic widzieć nie mogę?... — szepnęła niewidoma z westchnieniem.
Weszli do domu, zastali stół nakryty do śniadania, zasiedli za nim i zaczęli zajadać z doskonałym apetytem. Śnia-