Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No36 part11.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— Zdaje się, że miałem honor wspominać pani kiedyś, iż mam syna...
— Tak, obiecałeś mi go pan nawet przedstawić...
— Ten mój syn... to jedyne dziecko moje, widywał pannę Joannę-Maryę gdy była jeszcze Klarą Gervais i pokochał ją...
— Pokochał?... powtórzyła niewidoma z najwyższem zdziwieniem. — Syn pański kocha się w mojej córce...
— Do szaleństwa... mało powiedzieć.
— W jakim jest wieku?
— Ma lat dwadzieścia dwa.
— I mówił mojej córce, że ją kocha?
— Mówił... Ale Klara Gervais... była biedną pracownicą, żyjącą z igły.. Pozycya mojego syna, który będzie bardzo bogatym, onieśmielała ją naturalnie.. Myślała, że Leopold chce z niej uczynić swoję kochankę, lubo mówił o małżeństwie i myślał o niem na seryo... Nie chciała go przyjąć...
— Odmówiła mu?... szepnęła panna de Rhodé załamując ręce... Odmówiła mu pomimo, że często kawałka chleba nie miała!... O! dzielne szlachetne dziecko!...
— Wyjątkowa.. prawdziwie wyjątkowa natura!... rzekł Placyd. — To też mój syn, który ją zrozumiał i ocenił, uczuwa dla niej jednę z tych wielkich na-