Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No35 part09.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— Mówiłem ci już, że ma pół trzecia miliona franków.
— Bez blagi?...
— Ja nie blaguję nigdy.
— No to chyba albo garbata, albo ślepa, albo z drewnianą nogą?...
— Ładna... co się nazywa ładna panienka...
— To coś nadzwyczajnego! — Czy ja nie znam przypadkiem tej piękności?...
— Znasz ją...
— Nie trzymaj mnie tak papo... — Bądź łaskaw... powiedz mi pierwszą literę jej nazwiska, choćby tylko pierwszą literę...
— Klara Gervais.
Leopold podskoczył teraz, tak jak jego ojciec podskoczył z rana.
— Klara Gervais! — powtórzył — czy mnie uszy nie mylą?...
— Wcale nie, słyszysz doskonale.
— Klara Gervais, za którą chciałeś mnie udusić tu na tym samym fotelu, na którym siedzę? — Klara Gervais, w której byłem zadurzony, jak chyba nikt nigdy na świecie... Klara która jest obecnie w więzieniu pod kluczem, Klara Gervais złodziejka?...
— Nie... najuczciwsze dziecko, najniesłuszniej posądzone...
— To jej przecie nie uwolni od stawania przed sądem...