Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No34 part06.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

wodowało omyłkę, Maryę-Joannę wzięto za Joannę-Maryę...
— Marya-Joanna nie miała medalionu, który jeden tylko mógł omyłkę uczynić niemożliwą... ciągnęła narzeczona Adryana... Jej medalion nie był srebrny, nie był z trzema dziurkami w trójkąt...
— Boże!... wielki Boże!... zawołała niewidoma dusząc się prawie. — Boże...co to wszystko znaczy?...
— To znaczy — odpowiedziała nieprzytomna prawie Klara, że medalion prawdziwy ja posiadam od dziecka i zawsze noszę go na szyi...
— Moja córka!.. moja córka!.. — krzyknęła Paulina, wyciągając drżące ręce...
— Matko!... moja matko!... — Pani jesteś moją matką!...
Odkrycie było zanadto niespodziane, scena zanadto dramatyczna, wzruszenie za gwałtowne dla tak słabej istoty.
To też panna de Rhodé wydała głębokie westchnienie i padła zemdlona.
— Na ratunek... na ratunek!... — wołała Teresa.
Powstało zamieszanie na sali. — Infirmierki służbowe i zakonnica przybiegły do łóżka Klary.
— Ratujcie ją... ratujcie... — błagała