Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No34 part03.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

się zupełnie zdrową, dzięki staraniom Józefy...
Paulinę posadzono pomiędzy łóżkami Teresy i Klary.
Ta ostatnia przypatrywała się niewidomej z głębokiem wzruszeniem, oczekując jak Teresa oznajmi o jej obecności...
— Czy był u pani prawnik?... spytała Teresa.
— Nie... Nie był nikt zgoła...
Więc nie ma żadnych wiadomości?...
— Żadnych a żadnych, to też straciłam już cierpliwość i zniechęcenie mnie ogarnia... Nie śmiem się już niczego spodziewać i zapytuję czasami, czy Pan Bóg za moje przeszłe winy, nie rozłączył mnie na zawsze z córką moją...
Ostatnie te słowa obudziłły uwagę Klary.
Matka mówiąca o zniknionej swojej córce, przypomniała jej opowiadanie Maryi-Joanny.
— Niech pani nie przypuszcza sobie nic podobnego do głowy... odezwała się żywo Teresa. — I tak już pani za dużo wycierpiała za swój błąd bezwiedny przecie... Pan Bóg jest miłosierny... zmiłuje się z pewnością nad panią... pozwoli, aby Joanna-Marya została ci oddaną...
— Joanna-Marya! — krzyknęła na-