Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No33 part06.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
XIV.

Adryan nie uważał się za pobitego.
— Byłbym w rozpaczy, gdybym cię zmartwił, lub obraził.. odrzekł. — Ale przypuśćmy, że wyjdziesz ztąd przed moim powrotem... Znajdziesz się bez środków, jak wtedy, kiedyś się tu dostała...
Klara cała zadrżała... ale odpowiedziała:
— No to w takim razie napisałabym do ciebie...
— Nie zapominaj, że w obec Boga, jesteś już moją żoną, a nie długo zostaniesz nią w obec ludzi, i że twoim obowiązkiem jest ufać mi bez granic...
— Napiszę... powtórzyła młoda dziewczyna... przyrzekam ci to uroczyście...
— Jak tylko list twój odbiorę, przyjadę w tej chwili, chociażby przyszło mi porzucić roboty niewykończone.
Ucałowali się raz jeszcze i opuścił salę św. Anny z żalem w sercu, ale z otuchą co do przyszłości.
Zanim wyszedł z gmachu, wstąpił jeszcze do zakonnicy.
— Siostro Maryo — rzekł — zmuszony jestem opuścić Paryż na trzy tygodnie... Nie mam potrzeby polecać twojej łaskawej dobroci tego biednego i nieszczę-