Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No33 part05.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

puszczona, będzie sama jedna w Paryżu...
— Będę pisywał do ciebie... powiedział Adryan — a jak powrócę, będziesz już mogła zapewne opuścić szpital... Wtedy się ułożymy...
— O tak mój przyjacielu!... szepnęła ze łzami sierota — pisz do mnie często... bardzo często...
— Co dzień...
— Dobrze... dobrze... co dzień... Twoje listy pocieszać mnie będą trochę w twojej nieobecności... Czytając je... odczytując... zapomnę o samotności...
— Teraz mam do ciebie wielką prośbę i zrobiłabyś mi wielką przykrość odmową..
— Jaką prośbę?
— Pozwól mi zostawić sobie trochę pieniędzy.
Klara się zaczerwieniła...
— Na co? — ja tutaj nie mam żadnych potrzeb... mam wszystko co mi potrzeba... Siostra Marya jest dla mnie tak dobrą, obchodzi się ze mną jak z rozpieszczonem dzieckiem.
— Jednakże...
— Nie nalegaj proszę cię... Zasmucił byś mnie swojem naleganiem, a nawet obraził...