Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No30 part10.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

zienie. — Dla czegoż nie miałby uwierzyć, kiedy wszystko przeciwko mnie świadczyło?... Wtedy wyrzucił mnie naturalnie ze swego serca, rumieniąc się, że mnie kochał...
Biedna sierota rzuciła się na łóżko szlochając.
Nazajutrz po męczącej nocy, wybrała się jeszcze poszukać roboty.
Spotkało ją to samo rozczarowanie i upokorzenie, co dnia poprzedniego.
Wydała na pożywienie grosz ostatni i powróciła zmordowana, trzęsąca się z zimna. Położyła się do łóżka, leżała do wieczora dnia następnego, myśląc, że tym sposobem oszuka głód szarpiący wnętrzności.
O godzinie ósmej męczarnie były nie do zniesienia, zerwała się więc jak waryatka.
— Nie mam odwagi umierać w ten sposób...
— Jutro pójdę znowu szukać roboty, a może Pan Bóg ulituje się nademną. Ale teraz muszę co zjeść przecie... głód mi dokucza straszliwie...
I zaczęła przetrząsać szuflady, szukając jakiegokolwiek przedmiotu, któren by można zastawić, albo sprzedać za cokolwiek.
Niestety szuflady były próżne.