Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No30 part05.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

kach, gdy nogi odmawiały posłuszeństwa.
Widziała, że zapalają gaz, słyszała jak biły godziny, ale nie miała pojęcia jak czas przechodzi.
Nakoniec trochę przed północą, skierowała się ku ulicy Saint-Paul.
Bramę domu zastała otwartą.
Weszła jak mogła najciszej na schody.
Przechodząc koło mieszkania odźwiernej, słyszała rozmowę kilku osób, słyszała wymawiane swoje nazwisko. — Rozprawiano o jej sprawie i dziwiono się może, że została uznaną za niewinną.
Wszedłszy do swojej izdebki, zamknęła się na klucz, padła na krzesło i zalała gorzkiemi łzami.
Po bezsennej prawie nocy, wstała, ubrała się i zaczęła rozmyślać, jakim by tu sposobem dostać choć parę groszy — boć od wczoraj nic nie jadła. — Trzeba było koniecznie posilić się czemkolwiek!...
Mont de Pieté, było jedyną jej ucieczką, ale na jakiż zastaw jej pożyczą?
Ubranie?
Zniszczone.
Bielizna?