Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No28 part11.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Gotów był zawołać do prezydującego:
— To wszystko czyste szaleństwo! — Człowiek o którym mówicie, to ja... ja Adryan Couvreur, uczciwy chłopaki... możecie sobie przetrząsnąć drobiazgowo moje życie, i nic w niem nie znajdziecie złego!... Ja nie jestem kochankiem Klary, ja jestem jej narzeczonym, a jeżeli nie chce się przyznać, że przepędziła czas razem ze mną, to dla tego, że kochane biedactwo, obawia się mnie skompromitować i myśli może, że ja ją uważam także za winną... Ale myli się bardzo!... Ja jej nie podejrzewam. Jam dewny jej niewinności!... Ona nic nie ukradła... mogę przysiądz na to...
Oto co chciał powiedzieć Adryan, ale nie mógł...
Wzruszenie ścisnęło mu gardło jak kleszcze, paraliżowało go, i nie mógł wydobyć głosu, i zmuszony był pozostać milczącym w pośród całego obojętnego zebrania, które ani domyślało się burzy co w jego duszy szalała.
Klara szepnęła:
— Mówiłam prawdę...
— Panowie sędziowie to ocenią... Możesz usiąść...
Adwokat naznaczony z urzędu robił notatki podczas badania.
Powstał gdy Klara siadła.