Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No26 part09.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

dem, daleko łatwiej można być uniewinnioną...
— Uniewinnioną? — powtórzyła Klara z goryczą. Ja nie będę uniewinnioną... ja nie mogę być uniewinnioną... Wszystko jest przeciwko mnie!.. wszystko mnie potępia!...
— O co cię oskarżają?
— O złodziejstwo?
— E! to chyba nieprawda.
— O! że to nieprawda! przysięgam... a Pan Bóg mnie słyszy...
— Czy widziałaś się z adwokatem?
— Po co?... a zresztą... adwokata trzeba płacić, a ja nie mam ani pieniędzy ani rodziny...
— Naznaczą ci go z urzędu.
— Co mi to pomoże?... Nikt nic mi nie poradzi.
— Jestem niewinną, ale są wszelkie przeciwko mnie pozory... Żeby mnie już skazali jaknajprędzej i żebym umarła...
— Umarła? — krzyknęła Marya-Joanna. A to mi się podoba. Po co masz myśleć o śmierci, myśl lepiej o życiu... Ja także pierwszego dnia byłam strasznie zrozpaczoną, ale uspokoiłam się już teraz... Kto pragnie śmierci, musi być bardzo zniechęcony do życia... trzeba być na to starą, bardzo starą, a tyś prze-