Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No26 part04.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

moję wolę!... dobrowolnie czy przemocą, ale przysięgam ci, że tak zrobisz, jak ja każę!...
Placyd puścił teraz Leopolda, a gdy tenże chciał się podnieść, znowu go rzucił na fotel z powrotem.
Nieszczęśliwy niedołęga, mógł nareszcie odetchnąć swobodnie, ale był tak przerażony, że ani słowa nie przemówił.
— Jakkolwiek mało wart jesteś, nie możesz się żenić z Klarą Gervais.. — To nędznica...
— Ja ci nie wierzę ani słowa, kochany papo... i kocham ją zawsze...
Placyd nie odpowiedział, wzruszył tylko ramionami i mówił dalej:
— Nie wspomnisz mi odtąd nigdy, o tej dziewczynie... słyszysz nigdy!... Będziesz mi posłusznym we wszystkiem! Zaślubisz kobietę, którą ci każę zaślubić, a jeżeli nie będziesz chciał tego uczynić, to cię wypędzę, opuszczę, odbiorę pensyę, zawiadomię wszystkich lichwiarzy paryzkich, że jeżeli ci co pożyczą, to nigdy nic nie odbiorą, i urządzę się tak, iż i po mojej śmierci, nie dostaniesz ani szeląga z mojego majątku! — Tak więc słuchaj i miej się na baczności!....
Leopold siedząc w fotelu, poprawiał