Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No23 part05.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Marya-Joanna nabazgrała te wyrazy krzywo i najnieortografczniej.
— Teraz podpis: imie i nazwisko — powiedział Jacquier.
— Jakie imie?...
— No naturalnie pani imiei nazwisko!... Marya-Joanna de Rhodé...
— Jakże się pisze Rhodé?...
— R-h-o-d-é, i akcent nad e.
— A no... to i jest... I nic więcej?...
— Nic a nic więcej nie potrzeba... — odpowiedział aferzysta składając kwit i chowając go do swego portfelu. Jutro, panienko kochana, będziesz szczęśliwą i bogatą.


∗             ∗

Pani Ligier, praczka z Bonneuil, wcale, jak wiemy, nie zawiadomiła Opieki publicznej o ucieczce Maryi-Joanny. W okolicy szeroko jednak rozpowiadano o tem zbiegostwie i mer, po upływie dni piętnastu, uznał za właściwe donieść o wypadku komisarzowi policyjnemu właściwego powiatu, który rozwinął zaraz śledztwo i z uwagi, że chodziło o nieletnią pupilkę opieki publicznej, złożył raport urzędowy dyrektorowi zarządu.
Praczka, zawezwana przez depeszę, przybyła zestrachana na plac Victoria i uległa bardzo surowemu badaniu. Nie będziemy go tu powtarzać, obejmuje