Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No20 part09.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

dziecko, dla którego powzięłam taką sympatyę głęboką... to dziecko... to kryminalistka... złodziejka... pani ją wypędziłaś... więc gdzież się obecnie znajduje?...
— W więzieniu, proszę pani.
— W więzieniu!... o! nieszczęśliwa!... w takim młodym wieku... stracona... stracona na zawsze!... Oskarżona... skazana... shańbiona... nie zdoła nigdy, żeby nie wiem co... zmazać z siebie fatalnego piętna... i popadnie w nędzę... umrze nawet... zamrze gdzie pod płotem...
— Zasłuży na to wszystko proszę pani...
— Jeżeli to pierwszy jej błąd... jeżeli te pierwsze jej przewinienie... możeby zasługiwała na pewną litość...
— Nie można mieć litości dla złodziejek...
— Przyznała się do kradzieży?...
— Zapiera się najbezczelniej!... Takie wyrzutki nie przyznają się nigdy!...
— Gdyby jednakże nie była winną?..
Ileż razy trafiają się pomyłki?..
Posądzenie może być nieuzasadnionem...
Pani Thouret przygryzła wargi.
— Pozwolę sobie zapewnić panią, że pomyłka w tym razie nie jest dopusz-