Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No20 part08.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

nienki, która mi sprzedała kapelusz i odniosła do domu?..
— Klary Gervais?... — wykrzyknęła magazynierka z niechęcią. — Nie mam już jej, dzięki Bogu, żałuję tylko, że ją miałam w magazynie!...
Niewidoma poczuła, że się jej słabo zrobiło.
— Cóż mogło uczynić to dziecko, iż się pani w ten sposób o niem odzywasz?... — rzekła głosem wzruszonym.
— Okradła mnie, proszę pani!...
— Okradła!... — zawołały naraz panna de Rhodé i Teresa.
— Tak jest okradła mnie ladacznica!... Skradła dwa rulony koronek wartości przeszło trzy tysiące franków!...
— Klara Gervais złodziejka!... — powtórzyła niewidoma. — Ależ to fałsz... to nie możliwe...
— To prawda najoczewistsza, proszę pani...
Paulina, która była powstała, opadła z powrotem na krzesło i chwyciła się ręką za serce.
Cios to był dla niej straszny ta wiadomość, którą posłyszała. Zaledwie oddychać była w stanie:
— Boże wielki!... — wołała głosem zaledwie dosłyszanym. — To dziecko, które posiada głos taki serdeczny... to