Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No20 part07.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
XXVII.

Pani Thouret weszła i zapytała z kolei:
— Czego życzą sobie te panie?...
A zaraz potem dodała:
— Pani jest klijentką naszą, poznaję to po kapeluszu... Pochodzi z mojej pracowni...
— Jestem klijentką... istotnie... — odpowiedziała panna de Rhodé — ale klijentką bardzo skromną.
— O! proszę pani, to nic a nic nie znaczy... wielkie rzeki tworzą się z małych strumyków... Czem mogę służyć pani?...
Teresa powtórzyła o co chodziło i zakończyła przemówienie temi słowami:
— Prosimy możliwie o możliwie tanie ubranie głowy jeżeli pani łaskawa.
— Celestyno — odezwała się magazynierka do panny sklepowej: — Idź no do pracowni i poproś panny Irmy, aby ci dała ubranka z koronek hiszpańskich... jak najskromniejsze.
— Dobrze, proszę pani...
— Czy pani nie ma już u siebie — zapytała Paulina de Rhodé z widocznem zaniepokojeniem — tej młodej pa-