Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No19 part05.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

sposób obrony, żadnej pani korzyści nie przyniesie.
— Nie panie — nie myślałam oskarżać kogokolwiek. Jakiem prawem mogłabym odważyć się na to, ja, którą oskarżono?... Bałabym się, abym się nie pomyliła, tak, jak się względem mnie pomylono.
— Kto jest ten młody człowiek, z którym panna rozmawiałaś na progu magazynu, po wyjściu tej tajemniczej klientki?...
Klara przygotowaną była na to zapytanie i zupełnie zdecydowaną nie powiedzieć prawdy, aby nie narazić Adryana.
Niewinna, a posądzono ją przecie.
Dla czegoż nie mianoby i jego oskarżyć o wspólnictwo?
Nie niewinna, a usprawiedliwić się nie potrafi...
Jakżeby on oczyścić się zdołał?
— Nie rozmawiałam z nikim, proszę pana... odpowiedziała zmieszana.
— Byli tacy co widzieli.
— Zdawało im się chyba.
— Kłamiesz panna, nie ma najmniejszej wątpliwości, żeś temu młodemu mężczyźnie wręczyła koronki skradzione...
— Nic a nic nie ukradłam.