Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No19 part02.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Oskarżono ją!...
Jak się potrafi obronić?...
Jak potrafi przekonać o niewinności swojej?...
Jej rozpacz i jej łzy — wystarczały dla niej, ale nie wystarczały dla sądu. Rozumiała dobrze, że sędziów swych tem nie przekona.


XXV.

O godzinie dziesiątej z rana, podano nieszczęśliwej Klarze trochę pożywienia, którego naturalnie ani się nawet dotknęła.
Około wpół do pierwszej, wezwano ją do badania.
Wychodząc z celi, była tak osłabioną, że się na nogach ledwie utrzymać zdołała.
Drżała na całem ciele i w takim stanie znalazła się w gabinecie sędziego.
Sędzia ów był człowiekiem młodym jeszcze, twarz miał sympatyczną i inteligentną.
Łagodny uśmiech błąkający się po wargach, nadawał mu wyraz jakiejś dobroduszności naiwnej, którą sędziowie kryminalni tak sobie często przyswajają.