Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No16 part14.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— Fortunę? — zawołała Marya-Joanna. — I pod jaka to postacią?...
— Pod postacią spadku dajmy na to.
— Istotnie?...
— Ależ żarty miejsca tu przecie mieć nie mogą.
— Może ze sto tysięcy franków?...
— Nie zgadłaś pani.
— Dwieście może?...
— I to nie... proszę pani.
— Trzysta... czterysta tysięcy?...
— Daleko więcej... bo z górą dwa miliony!...
— Dwa miliony!... — powtórzyła Marya-Joanna, zaśmiawszy się grubym śmiechem i chwyciwszy się rękami za biodra z miną bardzo przypominającą córkę pani Angot. — Pan sobie pokpiwasz ze mnie?... hę?...
— Jakto?...
— Pańska historyjka jest sobie żarcikiem jakimś. Ale śmiej się pan z tego... nie dam się ja wziąć na pańskie kłamstwo...
— Skoro pani zobaczysz się z moim pryncypałem, zmienisz odrazu przekonanie.
— Gdzież mieszka ten jakiś pański pryncypał?...
— Na ulicy Bleue.
— Dobrze... chodźmy zaraz do niego.