Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No16 part09.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
XXI.

Nieszczęśliwa Klara oparła głowę na rękach i oddała się rozmysłaniu.
Nagle zadrżała i jakieś światło przemknęło w jej wypłakanych oczach.
— Koronek nie ma... powtórzyła. Ale czy były one w pudle kiedym takowe stawiała na swoje miejsce?... Przypominam sobie, żem wychodziła na kilka minut z magazynu do pracowni... Chodziłam poszukać pudełka do kapelusza dla tej Klientki nieznajomej... Ej... czy to nie ona dopuściła się kradzieży?... Tak... tak... to bardzo możebne... to tak się stać na pewno musiało!... Ale ja nie znam owej pani!... Komisarz nie chciał mi wierzyć, gdym mu jak było mówiła... sędziowie także mi z pewnością nie uwierzą... Utrzymywać będą tak samo, żem miała wspólnika... że wyczekiwał ma ulicy pod drzwiami magazynu... i że jemu doręczyłam rzeczy skradzione.
— Adryan... wie, że to kłamstwo i oświadczy to z pewnością... Ale... powoływać się na niego?... Po co, kiedy dowieść niczego nie potrafi... Posądzonoby go również... i... może także aresztowany... Niechaj lepiej nie wie o niczem... Tylko... czy może się niedowiedzieć żem jest więzioną?.. Czy nie posądzi