Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No16 part02.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Przyznać się do kłamstwa, czyż nie byłoby to samo co upoważnić do podejrzeń, że teraz znowu kłamie.
Zresztą czyż Adryan mógł ją czemkolwiek oczyścić z zarzutu?
Zapewnićby tylko mógł, że powrócili ze wsi o północy i że nie może być winna! Ale pocóż twierdzić to czego nie można dowieść?..
Czy zresztą nie uważają już jego za jej wspólnika?
Zamiast ją samą obwiniać, oskarżonoby ich oboje; taki tylko byłby skutek.
Należało więc jej milczeć i nie wymieniać Adryana za nie w świecie!..
Te myśli kolejno przesuwały się w umyśle sieroty znacznie prędzej, niż zdążyliśmy je opisać.
— Zadałem pannie pytanie, — podchwycił komisarz, — cóż to za człowiek czekał na pannę?
— Nikt na mnie nie czekał.
— A! patrzcie ją jaka cnotnisia!! — zawołała sługa ze śmiechem. — Cóż to, zaślepłam czy co?
— Więc nie chcesz panna podać nam nazwiska swego spólnika?
— O! panie — odparła Klara, nie posiadając się z rozpaczy — widzi pan dobrze, że jestem zgubiona, ponieważ wszystko się przeciw mnie zwraca,