Strona:PL Wielki los by X de Montépin from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1889 No15 part08.png

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— To twój postępek jest nikczemny, moja panno!... Ulitowałam się nad tobą... to jest nad nędzą twoją... przygarnęłam cię do siebie... dałam ci miejsce nie wypytując o przeszłość twoję i twoje prowadzenie, i oto jaką mam wdzięczność za to wszystko!...
— Pani! pani!... — jęczała biedna sierota, rzucając się na kolana i wyciągając ręce do magazynierki — przysięgam ci na wszystko co mam najświętszego w świecie... przysięgam ci na pamięć mojej matki, że jestem niewinną!.. Ja... złodziejka?... Pani nie wierzysz w to przecie, pani w to nie możesz wierzyć...
— Było w tych dwu rulonach koronek za przeszło trzy tysiące franków — odpowiedziała zimno pani Thouret — zginęły one i tylko ty, rozumiesz, tylko ty jedna — mogłaś je ukraść a nikt inny!... I cóż ty na to nędznico?.. Powiesz czy nie powiesz, coś zrobiła z temi rulonami?...
Klara oniemiała.
Przestrach i upokorzenie jakiego doznawała, pozbawiły ją całkowicie przytomności.
Łkała tylko i załamywała ręce.
— Nie wzruszysz mnie bekiem swoim, złodziejko!... krzyknęła pani Thouret, nie zdolna do zapanowania nad so-